W obecnym roku wydałem pieniądze tylko na jedną grę - Wiedźmina 3, i z tego zakupu jestem bardzo zadowolony. Nie zdarza mi się kupować gier na premierze, bo nie jestem zażyłym graczem i ceny są dla mnie zbyt wysokie, ale czasem złamię regułę. Jednak dzisiaj skupię się na tym, jak grać bez wydawania pieniędzy.
Jeśli nie zamierzasz wydawać pieniędzy na granie, to w pierwszej chwili powinieneś zainteresować się grami free to play. Wśród wielu gorszych, czy lepszych tytułów upatrzyłem sobie kilka, w które grałem, bądź gram. Na najdłużej wciągnęło mnie World of Tanks, ale szczerze mówiąc ciężko mi polecić komukolwiek teraz tę grę. Zły match-making, toksyczni gracze i przede wszystkim pociski premium psujące balans gry odbierały mi jakąkolwiek radość z rozgrywki. Granie bez płacenia normalnych pieniędzy jest ciężkie i wymaga cierpliwości, więc jeśli uważa się za cierpliwą osobę, to może spróbować. Sam pewnie za jakiś czas wrócę do siania zniszczenia czołgami, ale nie zapowiada się jeszcze na to. Grałem też kiedyś w League of Legends, którego nikomu raczej nie muszę przedstawiać. Nie wbiłem nawet 30 poziomu, ale grę mogę każdemu polecić, jak ma się z kim grać to przyjemność gwarantowana. I moim ostatnim faworytem jest Team Fortress 2, kreskówkowy FPS, bardzo prosty w zrozumieniu i dający masę frajdy z rozgrywki. Co prawda w nim możemy pokusić się o wersję premium dającą nam szereg dodatków oraz możliwość sprzedaży przedmiotów, lecz nie potrzebowałem tego.
Cała moja biblioteczka gier na Originie zbudowana jest z tytułów rozdawanych na giveawayach. Nie brak tu klasyków takich jak Theme Hospital, czy C&C Red Alert 2, albo nowszych gier jak Dragon Age lub Battlefield 3. W tym ostatnim spędziłem kilkadziesiąt godzin; serwery pomimo upływu czterech lat od premiery, wciąż działają i nie ma problemów ze znalezieniem rozgrywki. Dodatkowo Origin daje nam do przetestowania parę porządnych gier na okres 48 godzin (między innymi Titanfall). Steam nie pozostaje gorszy i w ciągu ostatnich dwóch lat otrzymaliśmy od niego kilka porządnych tytułów. Warto wymienić chociażby Left 4 Dead 2, które jest moją ulubioną grą z zombie w roli głównej, Amnesia: The Dark Descent, czy Metro 2033. Giveawaye organizowane są również bardzo często przez serwisy growe, czy też te sprzedające gry. Bardzo miłym zaskoczeniem pośród przeciętnych i nieinteresujących gier okazało się Adventures of Shuggy. To prosta zręcznościówka, która aż zadziwiła mnie swoją grywalnością. Wiele plansz, a każda z innym pomysłem zachęca do ponownego przejścia dla uzyskania lepszego czasu, a ścieżka dźwiękowa jest przyjemna dla ucha.
Informacje o większości "rozdawajek" i dużych promocji można znaleźć na stronie Łowcy Gier, na której samemu można komuś oddać niepotrzebne gry, albo je przyjąć. Znajdziemy też tam wiele treści tworzonych przez użytkowników, czy też najświeższych informacji o grach. Możesz też spróbować wymienić niepotrzebne tytuły na jakieś ciekawsze. Wspomnę jeszcze, że jeśli nie interesują cię same gry, które rozdawane są przez duże serwisy, to może warto, chociażby dla samych kart na steamie, które już wartość mają. Ale o kartach kiedy indziej. To tyle na dziś, dajcie znać, czy notka się podobała i jakiej treści chcielibyście więcej.
0 komentarze :
Prześlij komentarz